fbpx

Jak polubić siebie? 8 kroków do zbudowania relacji z samym sobą

Iwona Sobczak | 24 listopada 2019

Związek z samym sobą jest prawdopodobnie najważniejszym związkiem w życiu, jaki budujemy. Relacja ta jest podstawą wszystkiego, począwszy od zdrowia psychicznego do bycia dobrym szefem, partnerem, rodzicem czy przyjacielem. Jest także podstawą altruizmu. Nie chodzi jednak o nadmierne koncentrowanie się na sobie, które może prowadzić do narcyzmu, ale o skupienie się w taki sposób, aby być w życiu szczęśliwym samym ze sobą, a nie zawdzięczać poczucia szczęścia innym.  

Mówienie o kryzysie osobowości nadal jest tematem tabu. Nikt też nie przyznaje się ochoczo do przechodzenia przez załamanie nerwowe lub depresję. Każdy z nas ma jednak zobowiązania zawodowe, materialne i osobiste, którym trzeba stawić czoła, bo od życia nie da się wziąć urlopu. Ostatnio przeczytałam mądre słowa wypowiedziane przez Benjamina Franklina. Brzmiały one tak – „niektórzy ludzie umierają w wieku 25 lat, ale nie zostają pochowani aż do 75 roku życia”. Mimo że zostały wypowiedziane kilka wieków temu, nadal są do bólu aktualne.

YouTube.com

W pracy wymaga się od nas profesjonalizmu i zostawienia problemów osobistych przed drzwiami biura. W domu żyjemy z osobami, którym ślubowaliśmy, że będziemy o nie dbać, pod różnymi względami, więc tu również nie każdy może się otworzyć, a terapia dla wielu osób jest przyznaniem się do życiowej porażki. Jednakże czy kiedykolwiek zawieramy ze sobą umowę, obiecując, że zadbamy o siebie jak najlepiej, bez względu na wszystko? Prawdopodobnie nie. Będąc nieszczęśliwymi, powielamy negatywne wzorce i schematy, do momentu, w którym wszystko runie na raz. A przecież nie o to w życiu chodzi.

Nie będziesz dobrym szefem czy partnerem, jeśli nie zadbasz o siebie

Relacja z samym sobą jest kluczowa dla prawidłowego rozwoju człowieka. Bez tej relacji nie da się być dobrym partnerem, rodzicem, szefem czy podwładnym. Chodzi o zdrową miłość do samego siebie. Już we wczesnym etapie dorastania kształtujemy relacje z innymi, ale nawet nieświadomie, kształtują się też nasze relacje z samym sobą. Sposób, w jaki jesteśmy traktowani przez innych i sposób, w jaki ci inni traktują samych siebie, służą jako ważne czynniki wpływające na to, jak zwracamy się do siebie jako dorośli.

Kati Jurischka/Bongarts/Getty Images

Grant Hilary Brenner, psychiatra i psychoanalityk, w artykule dla serwisu „Psychology Today”, zwraca uwagę, że jeśli rodzice wychowują dziecko zachowując przy tym równowagę pomiędzy swoimi potrzebami, a potrzebami dziecka, to prawdopodobnie ich pociecha będzie miała większe szanse na podobną zdrową równowagę w życiu. Taka równowaga i posiadanie dobrych relacji ze sobą oznacza, świadomość, że potrzebujemy innych ludzi na wiele różnych sposobów, ale relacja z sobą samym jest kluczowa, aby przeżyć życie możliwie najlepszej jakości.

Bądź swoim przyjacielem

Brenner zaznacza, że w życiu pełnimy wiele ról wobec siebie – rodzica, rodzeństwa, dziecka czy nawet mentora. Dlatego można uczciwie powiedzieć, że związek z samym sobą jest najbardziej intymnym związkiem, jaki kiedykolwiek istniał. Jesteśmy tą jedyną osobą, do której wnętrza możemy realnie zajrzeć. Choć staramy się być tak blisko innych ludzi, nigdy do końca nie dowiemy się, co tak naprawdę myślą. Tę zdolność mamy tylko my sami ze sobą. Chociaż nie mamy wpływu na zdarzenia, które nas spotykają, mamy możliwość nauczenia się reagowania na nie, tak, aby nasze poczucie własnej wartości nie spadało drastycznie przy niepowodzeniu.

AMC/Mad Men

Inną sprawą jest fakt, że gdy los nas nie oszczędza, poczucia ulgi, oparcia i szczęścia poszukujemy w innych osobach, a przecież i te osoby noszą własne problemy. Dlatego gdy ktoś, w kim pokładamy ufność, nagle się odsuwa, tracimy grunt pod nogami. Relacja z samym sobą uczy oparcia się na własnych przekonaniach, dzięki którym udaje się osiągnąć równowagę życiową. Tylko tak możemy być szczęśliwi i dać szczęście innym. Co więcej, bycie dla siebie przyjacielem toruje drogę do bycia szczęśliwym w dłuższej perspektywie.

8 kroków do stworzenia pozytywnej relacji z samym sobą

Jak zatem stworzyć dobry związek z samym sobą? Ekspert podkreśla, że wiele z poniższych sposobów być może wprowadziliśmy już życie. Warto jednak poświęcić im chwilę refleksji, gdyż może stać się tak, że spojrzymy na nie z nowej perspektywy. Brenner radzi, aby pielęgnować samoświadomość i nigdy nie przestawać dążyć do zbudowania bądź ulepszania relacji z samym sobą. Mając na uwadze, że jest to nieustanny proces, jesteśmy w stanie zaakceptować, że to, co się z tym wiąże, będzie się zmieniać przez lata.

1. Wyznacz cele krótko, średnio i długookresowe

Jako część troski o siebie, ważne jest ustalenie priorytetów dla różnych ram czasowych. Posiadanie realistycznych celów oraz wyznaczanie kroków dla każdego z nich to sprawdzone sposoby na utrzymanie się na właściwej drodze. Psychiatra podkreśla, że dla wielu z nas motywacja w krótkim okresie często opiera się na szybkiej gratyfikacji, gdyż na dłuższą metę staje się mniej ekscytująca. To tak jak z dietą, którą stosujemy. Jeśli nie przynosi ona szybkich rezultatów, często ulegamy zniechęceniu, a nawet przerwaniu jej. Jak jednak radzi większość ekspertów, dieta powinna być trwałą zmianą nawyków, podczas których np. za każdy stracony kilogram, nagradzamy się.

Instagram.com

Podobnie jest z budowaniem relacji z samym sobą. Długoterminowe nagrody są inwestycją, która przychodzi z własnej inicjatywy. Często właśnie wtedy, gdy się jej potrzebuje, dlatego warto stworzyć taki plan.

2. Ustal priorytety w zakresie opieki nad sobą

Sen, odżywianie, aktywność fizyczna, odpoczynek, rekreacja i nawyki psychiczne są podstawą dbania o siebie. Są to fundamentalne elementy budujące zachowania, które stanowią o dobrych relacjach z samym sobą. Dbanie o własny organizm jest kluczowe. Właściwa opieka nad własnymi potrzebami fizycznymi sprawia, że wszystko inne działa lepiej, a my czerpiemy z tego benefity. Brenner zaznacza, że to buduje zaufanie do siebie, zamiast poczucia działania wbrew organizmowi. Zwyczaje psychiczne są rodzajem zachowań, które mogą zająć trochę czasu, ale są niezwykle ważne i łatwe do przeoczenia. Znacznie trudniej utrzymać równowagę, gdy jesteśmy głodni, mało sprawni, niewyspani lub nie doświadczamy wystarczającej ilości rozrywki, uczuć lub odpoczynku w życiu.

3. Bądź dobry dla siebie

Nie oznacza to uchylenia się od odpowiedzialności, ale pracę na rzecz oceny siebie bez destrukcyjnie agresywnej krytyki lub poczucia winy. Ludzie są często uzależnieni od pławienia się w samokrytyce i obwinianiu się, że coś mogło wyjść lepiej lub są nie dość dobrzy, by zasługiwać na miłość drugiej osoby. Nie trzeba nikogo specjalnie przekonywać, że nadmierne obwinianie prowadzi do autodestrukcji. W stopniu, w jakim jest to nieuniknione, należy akceptować obwinianie się. Warto jednak pracować w kierunku bycia miłym, łagodnym i wyrozumiałym względem siebie, a jednocześnie szczerym i odpowiedzialnym.

4. Otaczaj się ludźmi, którzy mają podobne cele

1 Kristoffer Tripplaar/ Sipa Press

Oprócz przebywania w pobliżu ludzi, którzy dobrze cię traktują, pomocne jest utrzymywanie relacji z innymi, którzy również starają się mieć dobre relacje ze sobą. Są dobrymi wzorcami i możecie wspierać się nawzajem w swoich wysiłkach. Brenner podkreśla jednak, że co do toksycznych ludzi, niemożliwe jest całkowite wyeliminowanie ich z naszego otoczenia. Dlatego warto zarządzać takimi relacjami z uwagą. Jeżeli nie wiesz, kto ma na ciebie faktycznie negatywny wpływ, przejrzyj swoją listę kontaktów na Facebooku, w telefonie czy w notatniku. Zastanów się, czy relacja z daną osobą wnosi coś do twojego życia, czy wręcz z niego zabiera np. pozytywną energię. Drzewo, które ma suche gałęzie nie rośnie, dlatego należy je odciąć.

5. Pielęgnuj optymistyczne zachowanie

Perfekcjonizm i myślenie „wszystko albo nic” jest wrogiem trwałej zmiany. Wielu ludzi, chce, aby wszystko udawało się w krótkim czasie. To prawie zawsze prowadzi do niepowodzenia i utrzymuje negatywny cykl samozapłonu oraz więcej samobiczowania się. Pewien poziom frustracji poprzedza zmianę, co jest dobre, ale nie warto popadać w przesadę.

Shutterstock

Wyznaczanie realistycznych celów, które faktycznie możemy osiągnąć jest standardową i skuteczną alternatywą i znacznie lepszym rozwiązaniem. Na przykład, zamiast wymagać od siebie chodzenia na siłownię pięć razy w tygodniu, lepiej postawić sobie za cel chodzenie przynajmniej dwa razy na pół godziny. A jeśli nie uda się zrealizować w pełni tego celu, spróbować osiągnąć go w następnym tygodniu.

6. Przygotuj osobisty plan kryzysowy

Czasami życie doświadcza nas trudnym losem albo podejmujemy decyzję, której żałujemy i za którą się nienawidzimy. W takich sytuacjach pomocne jest posiadanie osobistego planu kryzysowego. Wówczas jesteśmy najbardziej narażeni na wycofywanie się ze starych nawyków i usprawiedliwianie bycia dla siebie naprawdę surowymi. Najprostszym planem jest posiadanie świadomości, że takie chwile mogą nadejść i być na nie przygotowanym, na sposoby zrozumienia oraz zdefiniowania jak się czujemy. To pozwala skupić się na długoterminowych intencjach i celach, jednocześnie zajmując się bieżącą sytuacją. Zapisywanie myśli na tę ewentualność i odnoszenie się do nich, a także posiadanie kilku bliskich osób, na które można liczyć w takich sytuacjach może pomóc w utrzymaniu trzeźwego myślenia i może być bardzo skuteczną techniką.

7. Nadaj sens swojej pracy i życiu

Praca jest ważna, lecz nie każdy ma pracę, którą kocha. Istotne jest, aby znaleźć sposoby na nadanie jej znaczenia. Może to być zmiana tego, co faktycznie robisz lub skupienie się na tym, jak pracujesz. Podobnie jest w przypadku zajęć pozazawodowych, rekreacyjnych i wolontaryjnych oraz znaczących relacji osobistych i miłosnych. Twój własny umysł może być źródłem wielkiej fascynacji i rozrywki.

Wikimedia Commons

8. Unikaj „samolubnej pułapki”

Wielu z nas jest wychowanych w poczuciu, że bycie samolubnym jest czymś negatywnym. Oczywiście, bycie nadmiernie egocentrycznym jest problematyczne dla relacji na wielu płaszczyznach i może ostatecznie być autodestrukcyjne. Kiedy jednak rodzina, społeczeństwo, kultura lub religia uczą, że prawie wszystko, co wiąże się z dbaniem o swoje potrzeby jest samolubne, pojawia się problem. W większości przypadków wiąże się to z karą, psychologiczną. W dodatku nierzadko mamy tendencję do internalizowania obciążających sądów moralnych, które wydajemy na siebie. Wszystkie te czynniki są przeszkodami na drodze do dobrej relacji z samym sobą. Ważne jest, aby je rozpoznawać i pracować nad nimi. Warto zrozumieć, że bycie „samolubnym” można zdefiniować w sposób pozytywny i negatywny.

Zobacz także: